Dnia 15.09.2013 spotkaliśmy się pod pomnikiem Kopernika przy kościele św. Krzyża, aby przejść szlakiem uwiecznionym na obrazach malarza doby stanisławowskiej - Bernarda Belotto, zwanego Canaletto. Spacer rozpoczęliśmy od zwięzłego przedstawienia biografii bohatera naszego spotkania.
Od roku 2008 Krakowskie Przedmieście zdobią cztery kubiki prezentujące obrazy malarza. Dzięki nim, mogliśmy przenieść się w czasie i zobaczyć Warszawę wieku XVIII. Na obrazach Canaletta mogliśmy zaobserwować miasto kontrastów, gdzie z bogactwem i przepychem gryzły się bieda i nędza, stolicę w której przed późnobarokowym kościołem o wspaniałej fasadzie rozprzedawano siano, a obok okazałego pałacu Radziwiłłów stała rudera. Mimo to artysta pokochał miasto, w którym pozostał do końca swojego życia.
Ostatni kubik na naszej drodze przedstawiał widok na miasto z kolumną Zygmunta. Na ulicy Miodowej w, którą skręciliśmy przeszliśmy do prezentowania obrazów Canaletta przy pomocy albumu wydanego w 1955 roku. To właśnie na tej ulicy poznaliśmy figlarną stronę duszy artysty-realisty. Tu też omówiliśmy sobie miejsce spoczynku malarza. Na placu Krasińskich, po krótkim przypomnieniu historii pałacu, oddaliśmy uznanie zasługom Canaletta, dzięki któremu tak wiele budynków, jak chociażby pałac Rzeczypospolitej mogło być odbudowanych.
Ostatnim punktem naszej wycieczki po Warszawie, była niezabudowana przestrzeń przy Arsenale na ul. Długiej. Teren ten częściowo zagospodarowany na parking, był miejscem gdzie niegdyś mieścił się pierwszy w Warszawie barokowy kościół Brygidek. Jaka szkoda, że dziś możemy podziwiać go jedynie na obrazie Canaletta.
Serdecznie dziękujemy za przybycie i zapraszamy na kolejne wycieczki po Warszawie – nie tylko z namalowanymi Skarbami Warszawy.