Podczas tej wycieczki po Warszawie odbyliśmy z naszymi Spacerowiczami specyficzną lekcję patriotyzmu. Wszystko to za sprawą skarbów, które wspomnie odkrywaliśmy na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. To w tym miejscu spoczywają polscy bohaterowie licznych zrywów narodowych oraz zasłużone dla naszego kraju osoby.
Spacer rozpoczął się od krótkiego wprowadzenia, dotyczącego nazwy terenu – Powązek, historii powstania oraz pierwszych pochowanych. Powązki Wojskowe zostały założone w 1912 roku jako cmentarz carski dla rosyjskich żołnierzy, jednak miano „wojskowego” zostało mu nadane dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Sama nazwa wielokrotnie była zmieniana, m.in. przez komunistów w czasach PRL.
Grób, przy którym zatrzymaliśmy się najpierw, to mogiła Władysława Szpilmana, wybitnego polskiego pianisty żydowskiego pochodzenia. Następnie pochyliliśmy się nad grobami Władysława Komara, Tadeusza Ślusarskiego, Lecha Falandysza oraz Zdzisława Krzyszkowiaka. Więcej czasu spędziliśmy w miejscu, gdzie spoczął Marek Kotański – twórca Monaru i Markotu. Jego grób ozdobiony jest figurą Chrystusa, na wzór podobnego pomnika w Rio de Janeiro.
Pierwszym „przystankiem historia” podczas sobotniej wycieczki po Warszawie była kwatera Powstańców Śląskich i Wielkopolskich. Dzięki tym powstaniom nasze granice po I wojnie światowej były o wiele bardziej okazałe, niż początkowo zakładano. Warto pamiętać, że Powstanie Wielkopolskie jest jednym z trzech zwycięskich przez Polaków powstań w historii naszego kraju. W pobliżu znajduje się również specjalna kwatera poświęcona Powstaniu Styczniowemu, miejsce szczególnie ważne w dwudziestoleciu międzywojennym. Wszystko za sprawą marszałka Józefa Piłsudskiego, który nie tylko uhonorował Powstańców z 1863 roku, ale również miał do nich wielki szacunek.
Kolejne kwatery, którym poświęciliśmy uwagę symboliczna mogiła Sybiraków oraz pomnik poświęcony Orlętom Warszawskim. Niedaleko znajduje się inny symboliczny grób-pomnik, który upamiętnia ofiary mordu w Ponarach – w latach 1941-1944 Gestapowcy oraz ochotnicze oddziały litewskie zamordowały około 100 tys. osób, wśród których było 20 tys. Polaków...
Przy jednej z bocznych alejek znajdują się kwatery poświęcone przede wszystkim katastrofom lotniczym – na Okęciu (1980 r.), w Lesie Kabackim (1987 r.) oraz w Smoleńsku (2010 r.). Podczas spaceru tą alejką, pomiędzy opowiadaniem historii tych tragicznych wypadków (w katastrofie lotniczej w Lesie Kabackim zginęły 183 osoby) zatrzymywaliśmy się również przy grobach kolejnych zasłużonych osób (zobaczyliśmy między innymi mogiłę Jerzego Kuleja oraz Piotra Nurowskiego). Uczestnicy tej wycieczki po Warszawie usłyszeli również o kościele polsko-katolickim, który w czasach PRL był centralnie sterowany przez władze komunistyczne.
Jednym z najbardziej smutnych miejsc na Cmentarzu Wojskowym jest tzw. Kwatera Ł – Łączka. Tutaj potajemnie grzebano narodowych bohaterów z lat okupacji hitlerowskiej, którzy przez powojenną władzę komunistyczną traktowani byli jak złoczyńcy i często skazywani byli na karę śmierci. Po jej wykonaniu bezpieka potajemnie grzebała zwłoki właśnie w tym narożniku Cmentarza – według różnych źródeł w tym miejscu spoczywa około 250 osób. Obecnie trwają prace badawcze mające na celu ustalenie personaliów ofiar władz komunistycznych...
Na Alei Zasłużonych zatrzymywaliśmy się przy grobach takich znanych osób, jak Stefan Kuryłowicz, Kazimierz Deyna, Jacek Kaczmarski, Kamila Skolimowska, Władysław Kopaliński, Ryszard Kapuściński, Józef Szaniawski, Kazimierz Górski, czy Waldemar Milewicz. Następnie skręciliśmy w Aleję Główną, gdzie swoje grobowce mają dygnitarze władz komunistycznych – Władysław Gomułka i Karol Świerczewski. Nasza uwaga skupiła się jednak na Gloria Victis - najbardziej rozpoznawalnym pomniku Powązek Wojskowych. Tutaj Spacerowicze usłyszeli o samym Powstaniu, pierwszych brzozowych krzyżach w tym obszarze oraz o samym pomniku. Nieopodal znajduje się Dolinka Katyńska, w której ustawione są dwa krzyże – jeden społeczny, drugi rządowy, upamiętniające około 20 tys. ofiar.
W pobliżu Gloria Victis znajdują się właśnie brzozowe krzyże, a wśród nich oczywiście groby „Alka”, „Rudego” oraz „Zośki” – trzech harcerzy, których dzieje zostały opisane w książce Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec". Uczestnicy tej wycieczki po Warszawie zobaczyli również grób Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Prawie na sam koniec Spacerowicze zobaczyli mogiłę Stanisława Grzesiuka, barda z Czerniakwoa. Spacer zakończył się przy mogiłach widocznych zaraz po wejściu na teren Cmentarza Wojskowego, w których pochowani są: Ryszard Kukliński, Leszek Kołakowski, Adam Hanuszkiewicz, Bronisław Geremek oraz Jacek Kuroń.
Dziękujemy wszystkim Uczestnikom sobotniego, nietypowego spaceru i zapraszamy na kolejne wycieczki po Warszawie!