13 stycznia odbył się pierwszy spacer organizowany przez Skarby Warszawy w 2013 roku. Tematem przewodnim wycieczki po Warszawie była warszawska skarpa stanowiąca najbardziej charakterystyczny naturalny element ukształtowania terenu Warszawy. Miała ona ogromny wpływ na lokalizację miasta. W późniejszym okresie obfitowała w liczne zabytki i atrakcje. To w jej okolicy ukształtowały się najbardziej wartościowe i atrakcyjne obiekty.
Wycieczka rozpoczęła się przy stacji „PKP Powiśle”, która pierwotnie miała nazywać się właśnie „PKP Skarpa”. Została ona zaprojektowana przez Arseniusza Romanowicza i jest cenionym przykładem architektury modernistycznej. Idąc w stronę północną zatrzymaliśmy się przy ul. Czerwonego Krzyża i Parku Beyera. Następnie minęliśmy przyklasztorny ogród Sióstr Szarytek i umieszczoną w ogrodzeniu figurę Św. Anny. Siostry przeniosły się tutaj w XVIII wieku, a ich posiadłości były początkowo znacznie większe. Przed laty warszawiacy mogli również kupować tutaj kwiaty, owoce i warzywa. Po skręcie w Tamkę, poszliśmy w górę skarpy. Tam poznaliśmy piękny Pałac Gnińskich. Z piwnicami tego budynku związana jest legenda o złotej kaczce, która strzegła tam potężnego skarbu.
Następnie przeszliśmy kładką na drugą stronę ulicy, gdzie oddaliśmy hołd Powstańcom ze zgrupowania Krybar, którzy w sierpniu i wrześniu 1944 roku walczyli na terenie Powiśla. Ulicą Dynasy, gdzie dawniej znajdował się tor kolarski, doszliśmy do Uniwersytetu Warszawskiego, a następnie schodkami w dół do Parku Kazimierzowskiego. Pałac Kazimierzowski mieści obecnie siedzibę rektora UW, ale dawniej stanowił ulubioną letnią rezydencję królewską.
Podążając cały czas wzdłuż skarpy weszliśmy na wiadukt im. Stanisława Markiewicza („ślimak” na Karkowej), minęliśmy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, a później poszliśmy w górę ulicą Bednarską. Dawniej mieszkali przy niej rzemieślnicy, z których podobno większość stanowili bednarze. Niezwykle ciekawy budynek pod numerem 25 stanowi jedyny w Warszawie przykład gotyku angielskiego. Sąsiadująca z nim kamienica pochodzi jeszcze z czasów Królestwa Polskiego. Po wejściu na dziedziniec można poczuć coś z atmosfery przedwojennego warszawskiego podwórka.
Idąc ścieżką wzdłuż ceglanego muru, pozostałości po Pałacu Kazanowsich, doszliśmy do miejsca, w którym tabliczka upamiętnia scenę walki Zagłoby z małpami opisaną przez Henryka Sienkiewicza w „Potopie”. Słynący z odwagi Zagłoba zaatakowany przez 4 małpy miał krzyknąć jedynie „mości panowie, ratujcie!”. Pałac należał początkowo do Adama Kazanowskiego, a po jego śmierci do jego żony Elżbiety. Jej ponowny ślub z Hieronimem Radziejowskim rozpoczął pasmo nieszczęść. Po roku małżeństwa para się rozwiodła, lecz Hieronim Radziejowski nie chciał opuścić pałacu. Elżbieta zajęła go zbrojnie przy pomocy brata, a Hieronim próbował go odbić. Za te awantury pod nosem króla skazał on Elżbietę na rok wieży, z Hieronima Radziejowskiego obłożył banicją.
Nasza wycieczka zakończyła się na Mariensztacie – pierwszym odbudowanym po wojnie osiedlu mieszkaniowym, które oddane do użytku zostało razem z trasą W-Z już 22 lipca 1949 roku. W tym miejscu skarpa warszawska jest też najwyższa – jej wysokości wynosi 25 metrów. Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom tej wycieczki po Warszawie za wspólne zwiedzanie!